środa, 16 kwietnia 2014

cytujemy dalej

będzie dłużej.


" - Doktorze - pani Meade zawahała się przez chwilę - a jak tam wygląda?
- O czym ty mówisz, pani Meade?
- O tym domu. Jak tam wygląda? Czy wiszą kryształowe kandelabry? I czerwone portiery pluszowe, i tuzin długich luster w złotych ramach? I czy dziewczyny...  były bardzo rozebrane...?
- Dobry Boże! - wykrzyknął doktor i zaniemówił, bo nigdy nie przypuszczał, aby ciekawość przyzwoitej kobiety mogła być tak nienasycona, gdy chodzi o jej upadłe siostrzyce.
- Jakże możesz zadawać tak nieskromne pytania? Co się z tobą dzieje? Dam ci proszek na uspokojenie.
- Nie chcę proszku! Chcę wiedzieć. Och, Boże, to jedyna w moim życiu sposobność dowiedzenia się, jak wygląda dom publiczny, a ty jesteś tak wstrętny, że mi nic nie mówisz!
- Nic nie widziałem. Byłem zbyt zawstydzony, [...] - rzekł doktor chłodno, bardziej zmartwiony niespodziewanym wejrzeniem w prawdziwe oblicze swej żony niż innymi zdarzeniami wieczora. - Ale teraz przepraszam cię bardzo, chcę spróbować zasnąć.
- No dobrze, a więc kładź się spać - odrzekła pani Meade z zawodem w głosie. Po chwili, kiedy doktor pochylił się, aby ściągnąć buty, przemówiła w ciemności weselszym tonem. - Przypuszczam, że Dolly wszystko to wyciągnęła od starego pana Merriweathera i rano mi opowie!
- Na miłość boską, pani Meade! Czy chcesz przez to powiedzieć, że przyzwoite kobiety rozmawiają między sobą o podobnych sprawach...!?
- Och, idź już spać - odrzekła pani Meade."




no, czyż to nie jest piękny, życiowy fragment? a to przecież XIX wiek i jakby nic się nie zmieniło... :)

2 komentarze:

  1. Dziękuję pięknie za ten sentymentalne wycieczki. "Przeminęło..." wymiata. Nigdy się nie zestarzeje. Tylko spojrzenie na sprawy się zmienia od czasu, gdy czytałam to po raz pierwszy (miałam 12 lat :) ).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no i właśnie. ja jestem zakochana powtórnie. pamiętam przebłyski filmu z czasów podstawówki i nastawiałam się na harlequina trochę lepszej jakości, a tu takie przyjemne zaskoczenie :)

      Usuń

dziękuję :)