- podoba Ci się w przedszkolu?
- nie.
- a masz jakiegoś kolegę, którego lubisz najbardziej?
- nie. Kiedyś lubiłem Jednego i Drugiego, ale oni takie głupoty robią... Byłabyś zła. I Trzeciego też już nie lubię.
- ?
- bo on też straszne głupoty robi.
...
- siebie w sumie też nie lubię... Bo ja też czasem robię głupoty.
skutki pogawędek w drodze dla zabicia czasu.
teraz się zastanawiam, na ile chcę go jeszcze ciągnąć za język.
Się można wbrew pozorom sporo dowiedzieć. Co warto.
OdpowiedzUsuńPewnie, że warto :) ale uszy czasem bolą...
UsuńA mnie od razu przyszły do głowy głupoty, które ja w przedszkolu robiłam. a pomimo tych głupot i tak siebie lubiłam. A głupoty każdy czasem robi - może nikt w przedszkolu o tym nie wie? Pozdrowienia :) Beata
OdpowiedzUsuńMyślę, że to nielubienie to był taki plaster "na wszelki wypadek", co bym jednak nie była zła ;)
UsuńA glupoty, to mi syn sam chętnie wytyka :/ więc chyba niestety wie, że to nie tylko domena przedszkolaków :)
"Byłabyś zła" trochę by mnie zaniepokoiło. Lepiej się dowiedz o jakie głupoty chodzi:)
OdpowiedzUsuńPrawda? W drodze powrotnej będę próbować powtórzyć zagadnienie i nie przeczę, że liczę na większą otwartość i dłuższy język ;)
UsuńMoże lepiej jednak wiedzieć ? ;) To zapewnia względny spokój - wiem o wszystkim (nawet o tym paskudnym) i nic mnie już nie zaskoczy. No i przynajmniej opracuję model działania ... ;) Pozdrawiam -M.
OdpowiedzUsuńNom, rzeczywiście już mało co może mnie zaskoczyć (choć i owszem, jeszcze się zdarza ;).
UsuńA plan działania, to się przydaje, racja. Tylko dobrze sobie dzielić doznania :)
(to "wiem o wszystkim" to mnie zaczyna trochę przerażać...)