kulę się w napięciu. naciągam ścięgna, napinam mięśnie, powoli puszczam bańki powietrza, kontrolując ich tor lotu.
słucham szumu skrzydeł komara.
śpi.
usnęła i teraz muszę się wyplątać w gąszczu zaciśniętych palców, przerzuconych pulpetów łydek i gałgana kocyków. wiem. będzie mi tego brakowało. już zaczyna brakować.
ciekawe, czy świeżość tych wspomnień zostanie na dłużej. ciekawe na jak długo.
zaczynam się domyślać po co babciom wnuczęta...
Zostaje. Po 27 latach dopada mnie wspomnienie delikatności tego małego ciałka, zapach niemowlaka, potem śmiech gulgoczący w gardle, albo poprzekręcane wyrazy. Co znaczy "abstylikozancy"? Widzę głowę pochylającą się nad zeszytem z pierwszymi literkami. Ja mam wspomnienia napadowe :) Serdecznie, BB
OdpowiedzUsuńNo, to uff :) napadowe wspomnienia są bezbłędne, nigdy nie wiesz, co je uwolni.
UsuńHmmm... Chyba jeszcze mi daleko do babci, choć pesel wrzeszczy co innego ;),
OdpowiedzUsuńMam odchowane już z etapu usypiania (alleluja! alleluja! alleluja!).
Ciągot do lulania maleństw okolicznych brak.
Z drugiej strony - cóż się dziwić. Syn przewisiał dziś na mnie cały dzień.
wiem. będzie mi tego brakowało. już zaczyna brakować.
:)
Ja tam czasem już się czuję babunią. Ale mija :)
UsuńCiągoty zawsze miałam i chyba to nieuleczalne... Dzięki bogom wszelkim i okolicznościom zdrowy rozsądek jeszcze gdzieś się tli, więc już niedługo też się pożegnam z palmą pierwszeństwa przy usypianiu. Niech żyje wolność. I swoboda. Jak głosił nowożytny wieszcz ;)
Wszystko ma swój czas, nie?
UsuńWłaśnie :) oby się udało pamiętać, że to trudne też minie i jeszcze się zatęskni (jakkolwiek absurdalnie to w tej chwili brzmi ;)
Usuńnumer "dorosłe dziecko" już za mną. NIGDY nie spodziewałam się tej wersji, tego co się wydarzyło. Że TO dotknie samego środka. Dziękuję tym, którzy mi powiedzieli wprost: wyprowadził się??? mów o tym głośno. to jest TO>
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak to sobie wyobrażam. Że sobie nie wyobrażam, tego co to ze sobą przyniesie :) dlatego już się powoli przygotowuję ;)
UsuńDzięki. Pewnie sobie też pokrzyczę :)