sobota, 13 września 2014

pokolenia

kulę się w napięciu. naciągam ścięgna, napinam mięśnie, powoli puszczam bańki powietrza, kontrolując ich tor lotu.
słucham szumu skrzydeł komara.

śpi.
usnęła i teraz muszę się wyplątać w gąszczu zaciśniętych palców, przerzuconych pulpetów łydek i gałgana kocyków. wiem. będzie mi tego brakowało. już zaczyna brakować.
ciekawe, czy świeżość tych wspomnień zostanie na dłużej. ciekawe na jak długo.






zaczynam się domyślać po co babciom wnuczęta...

8 komentarzy:

  1. Zostaje. Po 27 latach dopada mnie wspomnienie delikatności tego małego ciałka, zapach niemowlaka, potem śmiech gulgoczący w gardle, albo poprzekręcane wyrazy. Co znaczy "abstylikozancy"? Widzę głowę pochylającą się nad zeszytem z pierwszymi literkami. Ja mam wspomnienia napadowe :) Serdecznie, BB

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, to uff :) napadowe wspomnienia są bezbłędne, nigdy nie wiesz, co je uwolni.

      Usuń
  2. Hmmm... Chyba jeszcze mi daleko do babci, choć pesel wrzeszczy co innego ;),

    Mam odchowane już z etapu usypiania (alleluja! alleluja! alleluja!).

    Ciągot do lulania maleństw okolicznych brak.

    Z drugiej strony - cóż się dziwić. Syn przewisiał dziś na mnie cały dzień.

    wiem. będzie mi tego brakowało. już zaczyna brakować.

    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam czasem już się czuję babunią. Ale mija :)
      Ciągoty zawsze miałam i chyba to nieuleczalne... Dzięki bogom wszelkim i okolicznościom zdrowy rozsądek jeszcze gdzieś się tli, więc już niedługo też się pożegnam z palmą pierwszeństwa przy usypianiu. Niech żyje wolność. I swoboda. Jak głosił nowożytny wieszcz ;)

      Usuń
    2. Właśnie :) oby się udało pamiętać, że to trudne też minie i jeszcze się zatęskni (jakkolwiek absurdalnie to w tej chwili brzmi ;)

      Usuń
  3. numer "dorosłe dziecko" już za mną. NIGDY nie spodziewałam się tej wersji, tego co się wydarzyło. Że TO dotknie samego środka. Dziękuję tym, którzy mi powiedzieli wprost: wyprowadził się??? mów o tym głośno. to jest TO>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tak to sobie wyobrażam. Że sobie nie wyobrażam, tego co to ze sobą przyniesie :) dlatego już się powoli przygotowuję ;)
      Dzięki. Pewnie sobie też pokrzyczę :)

      Usuń

dziękuję :)